Jedyna taka smaczna książka, która ćwiczy język.
Dlaczego potrzebujesz tej książki? Bo są rzeczy, których można nauczyć się przez zabawę
Brzmi poważnie? Przekonaj się, że jest inaczej. Zainspiruj swoje dziecko do odkrywania nowych smaków. Zatrzymaj się, złap głęboki oddech, bądź uważny/uważna.
Smakowite wierszyki ćwiczące języki
Smakowite wierszyki ćwiczące języki to książka, która zajmie Ciebie i Twoje dziecko na dłużej. Krótkie w formie wierszyki stanowią genialną bazę do wspólnej zabawy. Pobudzają kreatywność, uczą, gimnastykują nasze języki, usta i podniebienia. Pozwalają oderwać się od głośnej codzienności i wkroczyć w magiczny świat, otwarty na drugiego człowieka i uważność.
Książkę polecają
Przemyślane, zabawne i pełne wyzwań artykulacyjnych – ,,Smakowite wierszyki” to prawdziwa uczta dla języka!
— Ula Petrycka, autorka bloga www.kiedydologopedy.pl @kiedy.do.logopedy
Kiedy za wielkimi marzeniami stoi piękna intencja, takie projekty warto wspierać. Kasia stworzyła wierszyki, dzięki którym możemy zatroszczyć się o ważną strefą życia naszych dzieci. W naszej sytuacji od samego przedszkola korzystliśmy z pomocy logopedy, później w połczeniu z fizjoterapeutą i stomatologiem, aby dbać o poprawne ułożenie języka i wymowę u dzieci. To naprawdę bardzo ważne i widzę to teraz, kiedy jedna z naszych córek uczy się śpiewać pod okiem nauczycielki. Napisane przez Kasię wiersze pomagają rozgrzać struny głosowe, więc lubimy z nich korzystać. Polecam Wam stworzenie z czytania wierszyków wesołej zabawy, dzięki krórej wszyscy odniesiecie korzyści.
—Angelika Witaszewska, autorka bloga www.mamagerka.pl @mamagerka_pl
Książkę tworzyły
Autorka
Kasia Wiśniewska
Z wykształcenia polonistka, z zamiłowania kreatorka opowieści. Poszukująca równowagi w życiu, spokoju, szumu fal, ale także niezapomnianych wrażeń. Kolekcjonerka niezwykłych chwil (tych z kategorii niedostrzegalnych, błahych). Celebrująca codzienność z filiżanką kawy i słodkim ciasteczkiem. Szczęśliwa żona i mama wspaniałej trójki – Tymusia, Julusia i Basi. Rozmarzona, zamyślona, ale realizująca się tu i teraz.
Ilustratorka
Paulina Tarczewska
Ukończyła Edukację Artystyczną w Zakresie Sztuk Plastycznych oraz Architekturę Wnętrz. Mieszka i pracuje w Koninie, skąd pochodzi. Na co dzień zajmuje się głównie rozwijaniem swojej Pracowni Czarny Jamnik. Ilustracja dla dzieci jest jej jednym z zawodowych marzeń. Najbardziej lubi tradycyjne narzędzia, takie jak akwarela, gwasz czy kredki, ale ilustracja cyfrowa pojawia się coraz częściej w realizacjach. Uwielbia swojego jamnika oraz dobrą pizzę. Marzy, aby zamieszkać w wiejskim domku nad morzem.